Gazeta Wrocławska warczy i się wścieka, Wrocław biało-czerwony i katolicki jaki dawno nie był.
Zacznijmy od początku: kilkanaście osób pracowało przy tym, aby dotrzeć do Wrocławian i zgromadzić ich w słusznym celu zatrzymania inwazji islamistów na Polskę.
Codzienne wpisy na fanpage’ach OeNeRowskich, antyislamskich i narodowych. Mainstream’owe lokalne media i prasa milczą. Dwa tysiące rozwieszonych plakatów, za które ludzie dobrej woli
dostali mandaty, przez które nie spali nocami i ledwo żywi następnego dnia szli do prac i szkół, a brudne lewactwo zorganizowało akcję zrywania plakatów. Wszystko pod górkę!
Godzina 14.00 grupa organizatorów marszu zbiera się pod dworcem PKP. Marsz zacznie się o 16:30, zbieramy podpisy przeciw imigrantom pod petycją do prezydenta.
Optymistycznie szacujemy, że przyjdzie trzy tysiące ludzi.
No dobra, chociaż dwa. Sprawa dla Polaków jest ważna, wiemy. Ale jak dotąd wiatr w oczy – nie wiadomo jak wyjdzie.
Około 16:30 pierwsze „rasistowskie” i „ksenofobiczne” hasło (przyp. autora: przynajmniej według Gazety Wrocławskiej):
„Polskie kozy obronimy, islamistów nie wpuścimy” przyjęte z uśmiechem na ustach i powtórzone donośnie trzykrotnie. Ustalenie szyku marszu i naprzód!
Zaczęło się, tłum ruszył. Echem ul. Skargi niesie się: „Nie islamska, nie laicka, tylko Polska katolicka!”, „Bóg, Honor, Ojczyzna”, czy „Płacze Anglia, płacze Francja, tak się kończy tolerancja”. Ludzie spoza marszu niezbyt w temacie. Jedni zaglądają przez okna, drudzy na ulicy pytają czy to jakieś nowe święto narodowe, kolejni słyszą hasła i przyłączają się do marszu. Nieliczni, co słabiej myślący, oburzają się, że to znów brunatni nacjonaliści. Ruch wstrzymany, taka rzesza ludu, że przybywającym do Wrocławia imigrantom nie ma co w zasadzie zazdrościć.
W połowie ul. Skargi część tłumu patrzy na jeden z balkonów, na którym stoją: biała kobieta i śniady mężczyzna.
Mężczyzna podnosi z szyi krzyżyk na znak, że jest katolikiem i że wspiera idących.
Piękny gest, o którym Gazeta Wrocławska zapomniała (zapewne przez nieuwagę) napisać.
Tłum skręca w Rynek. Tutaj więcej ludzi, dużo się dołącza. Niektórzy przerywają kawę i dołączają do tłumu, inni siedzą i odpoczywają, „przecież ich to nie dotyczy”.
Jesteśmy u celu, pod pręgierzem. Ludzi jest tak dużo, że organizatorzy muszą przesuwać tłum tak, aby wcale nie najgorsze nagłośnienie dotarło do wszystkich.
Zaczynają się przemówienia. Ostre bez ogródek, nazywające rzeczy po imieniu.
Najpierw, że islam to doktryna ideologiczna, która kontroluje każdy ruch jego wyznawców. Zostały wymienione krwawe masakry dokonywane na innowiercach przez islamskich ekstremistów oraz podane fakty bezpośrednio związane z wytycznymi prawa szariatu – gwałcenie i zabijanie niewiernych kobiet, profilaktyczne ich bicie i poniżanie, ostro zakończone słowami, że w przyszłej Europie kozy będą miały większe prawa od kobiet.
Następnie zarzucono rządzącym, a w szczególności Ewie Kopacz, że podejmuje decyzję wbrew Polakom, zakończone sugestią, żeby pani premier wzięła sobie imigrantów do siebie do domu.
Nie obyło się też bez komentarza do prezydenta Europy – Donalda Tuska, który uniemożliwił Polsce weta ws. rozdziału imigrantów po Europie.
W tym momencie tłum spontanicznie zaczął skandować: „Rudy oszust”. Piękne!
Na końcu na mównicę wszedł ksiądz, którego postać ludzie zaczynają utożsamiać z postacią ks. Skargi. Żywiołowe przemówienie zostanie na pewno na długo w sercach tych, którzy pojawili się na marszu.
Na koniec oddanie się Matce Bożej modlitwą „Pod Twoją obronę…” przypominały czasy ks. Jerzego Popiełuszki i niepodległościowe zrywy w Kościele Katolickim.
Nie ma wątpliwości, że odradza się duch narodowy w sercach Polaków. Wrocławianie pokazali jasno, że sprzeciwiają się reżimowi proimigranckiemu.
Na koniec nie obyło się bez interwencji dzielnych policjantów. Wrocławska policja znów pokazała, że ma jaja i zaczęła zatrzymywać trzynastoletnich chłopców trzymających transparent z napisem ostrzegającym zdrajców Narodu o treści: „Za zdradę narodu spotka cię kara, zawiśniesz na sznurzE ty k**Wo stAra”.
Tysiące osób na ulicach Wrocławia mówi NIE imigrantom
---