ONR: „Szabadságot Istvánnak!” – „Uwolnić Istvana!”

Cały czas obserwujemy rozwój wydarzeń u naszych braci z organizacji Węgierski Ruch 64 Komitaty (Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom, HVIM), niestety sytuacja Istvana Beke nadal nie jest wyjaśniona.

Wspomniany działacz HVIM-u został zatrzymany w rumuńskim Siedmiogrodzie za rzekome przygotowywanie zamachu w mieście Târgu Secuiesc (węg. Kézdivásárhely). Jak twierdzą rumuńskie władze, własnoręcznie przygotowany ładunek miał zostać zdetonowany podczas Dni Jedności w Rumunii. Warto zaznaczyć, że Kézdivásárhely zamieszkiwane jest głównie przez mniejszość węgierską, co związane jest z zawiłą historią obu narodów (Węgry utraciły tę ziemię w 1920 r. na mocy traktatu z Tranion).

Zatrzymano także Zoltána Szőcsa – szefa HVIM w Transylwanii, który również oskarżany jest o planowanie podłożenia ładunku wybuchowego. Obaj mieli szykować odpowiednie materiały oraz informować o swoich planach w trakcie spotkania lokalnych struktur HVIM 10 października. Do tej pory jednak nie ujawniono rzekomych nagrań, które miałby świadczyć o winie zatrzymanych.

Po przeszukaniu domu Istvana, nie znaleziono nic z wyjątkiem petard przygotowanych na zbliżającą się noc sylwestrową. Rumuńscy antyterroryści zabezpieczyli przede wszystkim węgierskie symbole narodowe oraz gadżety organizacyjne. Jak podkreślają działacze HVIM-u, władzom Rumunii bardzo nie podoba się przywiązanie do węgierskiej tożsamości, o czym świadczy fakt, iż zabrano również książki węgierskich pisarzy i poetów. Istvan Beke ma ograniczony kontakt w adwokatem oraz z rodziną, jego żona kilka razy próbowała zobaczyć się z mężem. Jedynym aktem „dobrej woli” była możliwość przekazania paczki na Święta Bożego Narodzenia. Do tej pory Istvanowi nie przedstawiono żadnych zarzutów. W areszcie według rumuńskiego prawa może spędzić 2 lata.

Jeden z liderów HVIM, György Gyula Zagyva przekonywał, że przeciwko działaczowi jego organizacji nie ma żadnych dowodów, a cała sprawa jest próbą zastraszenia Węgrów przez rumuńskie władze, obawiające się postulatu utworzenia autonomii Seklerszczyzny, czyli terytoriów zamieszkanych w większości przez mniejszość węgierską zamieszkującą środkową Rumunię. Zagyva wyraził przekonanie, że cały naród węgierski włączy się w akcję solidarności z zatrzymanym aktywistą, stąd zachęcał do rozpowszechniania informacji o historii Beke.

HVIM rozpoczął również akcję pomocy dla rodziny Beke oraz innych działaczy HVIM w Târgu Secuiesc, którzy są obecnie zastraszani przez rumuńską policję.

Jako Obóz Narodowo-Radykalny chcemy wyrazić naszą solidarność z braćmi z Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom. Sami doskonale wiemy, jak ciężko jest walczyć o prawdę i tożsamość narodową. Mamy nadzieję, że losy wspominanych działaczy wkrótce zostaną sprawiedliwie rozstrzygnięte. Chcemy zapewnić, że bardzo cienimy sobie przyjaźń z węgierskimi organizacjami narodowymi, dlatego będziemy nadal monitorować działalność rumuńskich władz i sytuację naszych węgierskich braci!

„Lengyel, magyar – két jó barát”

---

Podobają Ci się nasze inicjatywy? Wesprzyj nas

Udostępnij Tweet Udostępnij Wyślij