Szczecin: Szczeciński Klub Narodowy rozpoczyna działalność

13 lutego 2016 roku, zainaugurował swoje oficjalne działanie Szczeciński Klub Narodowy. Pierwszym wydarzeniem organizowanym przez SKN była promocja książki pt. „Liga Narodowa 1887-1906. Sprawozdania, odezwy, dokumenty”. Prelegentem był jej autor, Mateusz Werner, który przyjechał do Szczecina aż z Rzeszowa. Sale udekorowały roll-upy SKN-u oraz Okręgu Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, który objął nad wydarzeniem patronat honorowy. Spotkanie rozpoczął i prowadził jeden z inicjatorów Szczecińskiego Klubu Narodowego, kol. Bartłomiej Ilcewicz. Po przywitaniu obecnych na sali oraz przedstawieniu prelegenta, głos zabrał kol. Tomasz Dorosz. Przedstawił on głównych inicjatorów SKN, a więc siebie, reprezentującego Obóz Narodowo-Radykalny, kol. Bartłomieja Ilcewicza z Okręgu Szczecin Związku Żołnierzy NSZ oraz kol. Agatę Wieczorek, ze szczecińskiej Młodzieży Wszechpolskiej. Przedstawił on także cele SKN, a więc rozwijanie i dostosowywanie idei narodowej do obecnej rzeczywistości, a także planowane sposoby działalności.
Następnie rozpoczęła się właściwa część spotkania. Głos zabrał Mateusz Werner. Po przywitaniu się z obecnymi na sali, swój wykład rozpoczął od przedstawienia idei Ligi Polskiej i Ligi Narodowej, następnie zaprezentował poszczególne rozdziały książki. Po kolei pokazał zebranym najważniejsze dokumenty, które są zawarte w promowanym przez niego zbiorze odezw, sprawozdań i dokumentów. Kol. Mateusz, w trakcie trwania spotkania, postarał się nam również przybliżyć okres, w którym Liga Narodowa działała. Co ważne, autor wziął pod uwagę czas od powstania styczniowego – a więc powstanie Zet czy Ligi Polskiej. Część wykładowa trwała blisko półtorej godziny, po niej nastąpiły pytania. Z sali padło ich kilka, głos zabrał m.in. prezes szczecińskiego koła MW, kol. Adrian Bartoś czy koordynator Brygady Zachodniopomorskiej ONR, kol. Bartosz Ramus. Oficjalne zakończenie spotkania nastąpiło zrobieniem wspólnego zdjęcia z Mateuszem Wernerem i zebranymi, następnie nadszedł czas na zakup książek, ich podpisywanie czy wykonanie indywidualnej fotografii.