Częstochowa: Wieczornica Lwowska

„Więc gdybym miał kiedyś urodzić się znów-
Tylko we Lwowie!”
Powyższy tekst jednej z wielu popularnych lwowskich piosenek doskonale oddaje klimat spotkania które odbyło się w dniu 24 listopada 2016r. – wieczornicy lwowskiej w Klubie Solidarność, organizowanej przez Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowowschodnich przy współpracy z Radą Historyczną Regionu NSZZ w Częstochowie i Stowarzyszenie Solidarność i Niezawisłość. Wykład poprowadził p. Andrzeja Królica przedstawiając rzeczowo i obrazowo genezę, przebieg i konsekwencje wojny polsko-ukraińskiej toczonej w okresie od listopada 1918r. do lipca 1919r., którego bardzo doniosłą i najczęściej wspominaną częścią jest obrona Lwowa prowadzona od 1 do 22 listopada 1918r. kiedy to o godz. 5.40 rano, na wieży lwowskiego ratusza zawisła biało-czerwona flaga, zatknięta przez bojowników sektora Góry Stracenia z rotmistrzem doktorem Romanem Abrahamem na czele. Lwów utrzymany został w polskich rękach, na tym jednak natarcie Ukraińców nie zakończyło się. Dopiero ofensywne działania gen. Wacława Rudoszańskiego-Iwaszkiewicza, który w maju 1919 r. przybył z odsieczą oblężonemu przez Ukraińców miasta zaprowadziły spokój, wypierając Ukraińców aż po Zbrucz. Sporo miejsca poświęcono przybliżeniu postaci bohaterskich „Orląt Lwowskich” oraz historii powstałego ku uczczenia ich serdecznie przelanej krwi – „Cmentarza Orląt Lwowskich – Campo Santo” od idei jego powstania w 1918r., przez jego zaprojektowanie przez uczestnika walki o Lwów, po jego wykonanie, aż następnie po rozpoczęty od 1940r. proces jego plądrowania, rabowania, grabienia i całkowitej dewastacji ostatecznie w latach 70. ubiegłego wieku a zakończywszy na obrazie obecnie odbudowanego Cmentarza Obrońców Lwowa.
Wykład przerywany był wspólnym śpiewaniem piosenek lwowskich czy to kabaretowych czy poświęconych bohaterskim młodym obrońcom Lwowa. Pomimo, iż brak nam – członkom onr – pięknego lwowskiego akcentu i kresowej melodyki słowa to i tak przyjemnie było wsłuchać się w tekst piosenek, którymi niegdyś rozbrzmiewały ulice polskiego Lwowa.