8 marca okazał się dla niektórych kobiet i, co dziwniejsze sporej grupie mężczyzn, dobrą okazją do zamanifestowania niechęci wobec rządu pod płaszczykiem rzekomej walki o prawa płci pięknej. Ponownie odbyły się w wielu miastach w Polsce tak zwane „czarne protesty”. Jeden z nich miał miejsce również w Pabianicach. Pomimo kardynalnych różnic światopoglądowych działacze ONR Pabianice postanowili pojawić się na tym wydarzeniu i wręczyli zgromadzonym tam kobietom tulipany z dołączonymi życzeniami: „Z okazji Dnia Kobiet ONR Wam życia bajkowego, pełnego słodyczy. Nie protestujcie, weźcie na wstrzymanie. A każda z Was dzisiaj kwiatuszka dostanie”. Obecność narodowców wzbudziła spore zaskoczenie wśród manifestantów. Wiele kobiet nie doceniło intencji działaczy ONR i zwracało otrzymane kwiaty, rzucając nimi we wręczających. Często towarzyszyły temu niewybredne komentarze, pojawił się również okrzyk „precz z ONR”. Być może był to element walki z tak mocno potępianą po tej stronie sceny politycznej „mową nienawiści”. Pomimo to nikt nie zniechęcił się i wszystkie kwiaty zostały wręczone z uśmiechem na ustach. Miejmy nadzieję, że ten miły i serdeczny gest otworzy niektórym z manifestantek oczy i zweryfikuje pogląd na to, o co naprawdę walczą.
---