Dnia 18 marca we Wrocławiu odbyła się manifestacja przeciwko wschodniej imigracji. Akcja Brygady Dolnośląskiej była częścią ogólnopolskiego protestu. O godzinie 15.00 pod pręgierzem w Rynku dolnośląski Obóz Narodowo-Radykalny, przy wsparciu Młodzieży Wszechpolskiej wyraził sprzeciw Polaków świadomych zagrożenia, jakie niesie imigracja ze wschodu. Na początku Justyna Helcyk wskazała cel protestu, mówiąc: „Spotkaliśmy się tutaj dzisiaj, by porozmawiać, ale nie o sympatiach i historii, ale powodowani troską o nasze wspólne dobro, o naszą Ojczyznę i o przyszłość naszego Narodu, kierowani zdrowym rozsądkiem, chcemy porozmawiać o kwestiach demograficznych, społecznych i gospodarczych”. Zadała także serię trafnych pytań: „Dlaczego Rząd prowadzi taką właśnie politykę? Jakie są jej cele? Komu służą?
I jakie mogą być jej rzeczywiste skutki – dla Polaków i dla Ukraińców? […] Czy sprowadzenie do Polski Ukraińców w miejsce polskich obywateli uzupełni niedobory na rynku pracy? Czy wystarczy tylko podmienić populację? […] Czy godziwym jest obejmowanie cudzoziemców świadczeniami socjalnymi, gdy tyle polskich rodzin wciąż cierpi z powodu biedy?”.
W przemówieniu Justyny Helcyk i oświadczeniu Obozu Narodowo-Radykalnego ws. rządowej polityki migracyjnej względem ludności ukraińskiej wymienione zostały zagrożenia społeczne, gospodarcze i polityczne. „Masowy napływ ludności niepolskiej powoduje sztuczne zaniżanie stawek za wykonywaną pracę. Przedsiębiorca dążący do maksymalizacji zysków, chętnie zatrudni obywateli Ukrainy, którzy za tę samą pracę zgodzą się przyjąć niższe wynagrodzenie. […] Co więcej, dotychczasową homogeniczność etniczną Polski należało uznać za jej atut, znacznie ograniczający konflikty i skalę wewnętrznych niepokojów społecznych. Zapewniało to bezpieczeństwo obywateli, tak cenne we współczesnych niespokojnych czasach”. Został także przedstawiony plan międzynarodowego wielkiego kapitału, w którym Polska ma miejsce „montowni” i rezerwuaru taniej siły roboczej dla zachodnich korporacji i banków w krajach „starej Unii”. W miejsce zaś Polaków pracujących w zachodnich zakładach na terenie naszej Ojczyzny wprowadzani są Ukraińcy. Na końcu oświadczenia został wystosowany apel do pani premier Beaty Szydło o baczniejsze zwrócenie uwagi na problem imigracji ukraińskiej, stworzenie warunków rozwoju Polaków oraz działanie w interesie zwykłych obywateli.
Mimo niesprzyjających warunków pogodowych udało zebrać się dosyć liczne grono uczestników, a także przyciągnąć zwykłych spacerowiczów. Równolegle odbyła się kontrmanifestacja, której organizatorzy, zamiast kierować się rozumem i otwartością na argumenty stali w milczeniu. Niezrozumiałym jest fakt wykonywania przez nich gestów komunistycznych (podnoszenie w górę prawej pięści). Po zakończeniu protestu odbyła się konferencja Kierownika Głównego ONR Aleksandra Krejckanta i Justyny Helcyk. Zainteresowani przedstawiciele mediów otrzymali kopie oświadczenia.
