W dniu 17.09 działacze oddziału Katowice Brygady Górnośląskiej Obozu Narodowo – Radykalnego po spotkaniu rekrutacyjnym oraz oddziału udali się pod tablicę przy ulicy Powstańców 31 w Katowicach.
Pod tym adresem znajduje się gmach zniesiony na początku XX wieku. W czasie hitlerowskiej okupacji nie cieszył się dobrą reputacją. Stał się lokalną rezydencją tajnej policji państwowej III Rzeszy.
Wobec więźniów stosowano różne metody agresji od bicia po twarzy i kopniaków, aż po wlewanie wody do nosa, wbijanie szpilek pod paznokcie i wykorzystywanie prądu. Ten, który miał szczęście przetrwać i tak trafiał do katowickiego aresztu śledczego bądź wprost do obozu w Auschwitz. W obu jednak wypadkach szansa na przeżycie była znikoma. Ofiary trafiały tutaj często dzięki informacjom udzielanym przez licznych konfidentów, których w samych Katowicach szacuje się na około 200 osób.
W czasach powojennych gmach na swoją siedzibę przejął komunistyczny UB. Po zapaleniu znicza odmówiliśmy modlitwę. Chcieliśmy oddać hołd ofiarom, które w okrutny sposób były tam katowane i zabijane i oddały swoje życie dla Polski.