13 sierpnia warszawski oddział ONR zorganizował pikietę upamiętniającą narodowców, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim.
Wydarzenie miało miejsce przy ul. Żelaznej, w pobliżu Domu Kolejowego, gdzie znajdowała się siedziba dowództwa Kompanii NSZ ,,Warszawianka” wchodzącej w skład zgrupowania Chrobry II. Duża część żołnierzy tego oddziału była działaczami przedwojennego ONR. Wraz z nimi walczył m.in. płk Witold Pilecki.
W trakcie pikiety odczytywane były informacje o udziale narodowców w Powstaniu. Przechodnie otrzymywali też ulotki informacyjne na ten temat. Podczas zgromadzenia głos zabrali: historyk Leszek Żebrowski i rzecznik prasowy ONR Michał Jelonek.
Środowiskom narodowym odmawia się często godnej możliwości upamiętnienia powstania warszawskiego. W zgrupowaniu Chrobry II walczyli narodowcy, a większość Kompanii ,,Warszawianka” stanowili działacze przedwojennego ONR, o czym włodarze Warszawy dzisiaj zapominają – powiedział Michał Jelonek.
Leszek Żebrowski również odniósł się do władz stolicy:
Prezydent Warszawy, podobno od pokoleń warszawianka, niech pokaże udział ich przodków w walkach o Warszawę w 1918 r., w 1939, w okresie okupacji, w czasie powstania warszawskiego, czy po zakończeniu działań wojennych. Ci, którzy brali udział w tych działaniach pokazali największy patriotyzm, a są dzisiaj nękani, są nazywani faszystami, chociaż nigdy z tym nic nie mieli wspólnego.
Historia nie może być zakłamywana, a dbanie o prawdę historyczną dotyczącą naszych przodków ideowych jest naszym obowiązkiem.
Czołem Wielkiej Polsce!