Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W minioną sobotę mieliśmy przyjemność po raz trzeci spotkać się na Tradycyjnie o marszu było głośno już od kilku tygodni za sprawą jego przeciwników, którzy nie mogą zrozumieć, że ogólnopolskie święto powinno być celebrowane w każdym zakątku kraju. W tym roku wspólne świętowanie rozpoczęliśmy tuż po godzinie 14, ruszając spod kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. W miejscu wymarszu zebrało się także kilkanaście osób prowokujących uczestników obraźliwymi hasłami. Ich starania całkowicie poszły na marne, a próby wyprowadzenia nas z równowagi zostały skwitowane jedynie ironicznym śmiechem.
Marsz przeszedł nieco inną trasą, niż w ubiegłym roku, lecz jego formuła się nie zmieniła. Podążaliśmy ulicami Hajnówki z okrzykami sławiącymi polskich bohaterów. Naszą kolumnę z każdej strony szczelnie okalali funkcjonariusze policji, o dziwno w tym roku niedopuszczający się bezsensownych prowokacji.
Zbliżając się do Soboru Świętej Trójcy postanowiliśmy przejść w ciszy z szacunku do wyznawców prawosławia. I o ile my potrafiliśmy uszanować pamięć przypadkowych ofiar z tych terenów, o tyle „kontrmanifestanci” tak żarliwie stający w ich obronie, w okolicy cerkwi zachowywali się co najmniej skandalicznie. Krzyki, przekleństwa, szarpaniny z funkcjonariuszami próbującymi odciągnąć ich nielegalną pikietę od legalnego, zarejestrowanego marszu to ta ich słynna walka o demokrację i pamięć ofiar, o której tak mówili na każdym kroku? Szumnie zapowiadana demonstracja UBywateli RP, którzy mieli ściągać swych działaczy i sympatyków z całej Polski liczyła zaledwie około 30 osób. Ich prowokacyjne zachowania i niestosowanie się do poleceń policji doprowadziło do zatrzymania kilku osób uczestniczących w nielegalnym zgromadzeniu. Tu kierujemy pytanie do burmistrza Hajnówki – dlaczego wnosił Pan o odwołanie naszego marszu pod zarzutem wywoływania zamieszek i szerzenia nienawiści, skoro to nasi przeciwnicy byli stroną atakującą i to oni zachowywali się poniżej wszelkiej krytyki? Może na przyszłość warto się nad tym zastanowić i przy następnej okazji rozważyć wyeliminowanie zagrożenia ze strony antypolskich organizacji? Burmistrz powinien dbać o swoich mieszkańców i porządek w mieście, a jedynymi sprawcami negatywnych zachowań byli tego dnia tzw. Obywatele RP.
Marsz przeszedł w spokojnej atmosferze, bez incydentów, a przeciwnikom mimo usilnych starań nie udało się sprowokować jego uczestników. Godnie uczciliśmy pamięć polskich bohaterów. Po około godzinnym marszu dotarliśmy pod Hajnowski Dom Kultury, gdzie wygłoszone zostały przemówienia. Następnie udaliśmy się na pokaz filmu Ewy Szakalickiej pt. „Podwójnie wyklęty” przedstawiający historię kpt. Romualda Rajsa ps. „Bury”. Film ukazujący rzetelny obraz znakomitego żołnierza został bardzo ciepło odebrany i nagrodzony długimi oklaskami. Po emisji odbyło się jeszcze przemówienie Ewy Szakalickiej, która chętnie odpowiadała na zadawane jej pytania. Głos zabrał także Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa i poseł na Sejm VI kadencji. Nie obyło się niestety od prowokacyjnych zachowań pracowników Gazety Wyborczej (nazwanie ich dziennikarzami byłoby uwłaczające dla prawdziwych, rzetelnych dziennikarzy). Zgodnie z przewidywaniami nie byli oni chętni do dyskusji, kryjąc się od razu za funkcjonariuszami policji.
Po pokazie filmu miał odbyć się jeszcze zapowiadany wykład Michała Ostapiuka z olsztyńskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Został on jednak w ostatniej chwili odwołany przez IPN z uwagi na list białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To skandal, że nawet takie instytucje ulegają obcym nagonkom i zakazują swoim pracownikom uczestnictwa w świętach państwowych. Czy tak powinno funkcjonować państwo polskie? Czy nadal mamy uginać się pod zakłamaną polityką historyczną innych państw? To kpina i hańba, że ktoś ma decydować za nas w tej kwestii.
Na koniec chcielibyśmy podziękować wszystkim uczestnikom marszu. Dziękujemy przybyłym gościom – Ewie Szakalickiej, Krzysztofowi Tołwińskiemu, Tomaszowi Kalinowskiemu (rzecznikowi Obozu Narodowo – Radykalnego), grupom rekonstrukcyjnym, bardzo licznej grupie kibiców Jagiellonii Białystok, licznie zebranym członkom Podlaskiej i Mazowieckiej Brygady ONR, a także reprezentantów innych brygad z całej Polski oraz wszystkim patriotom, który postanowili tego dnia wraz z nami uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych! Cieszy duża frekwencja szczególnie wśród mieszkańców Hajnówki.
Już dziś przygotowujemy się do IV Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Do zobaczenia za rok!
---

Podobają Ci się nasze inicjatywy? Wesprzyj nas

Udostępnij Tweet Udostępnij Wyślij