Wielkie święto narodowe na Węgrzech, jakim jest wybuch powstania węgierskiego z 1848 r., obchodzone 15 marca, jak zwykle przyciągnęło wielu Polaków, chcących również uczcić ten dzień. Oba nasze narody przez wiele lat walczyły o wolny i niepodległy kraj, okazując swoje męstwo i odwagę. Polacy także zapisali piękną kartę podczas węgierskiego powstania, czego dobitnym przykładem jest generał Józef Bem, który do dzisiaj cieszy się ogromnym szacunkiem wśród Madziarów. Kilkuosobowa reprezentacja ONR również uczestniczyła w obchodach organizowanych w Budapeszcie przez partię Jobbik. Mieliśmy także okazję pozwiedzać to piękne miasto, a co najważniejsze poznać Węgrów.
Wyjechaliśmy z Katowic 14 marca w godzinach wieczornych. Jechaliśmy przez Słowację. Wpierw zobaczyliśmy rekonstrukcje Huzarów. Później poszliśmy na wiec Jobbiku. Następnie zwiedzaliśmy miasto oraz za poznawaliśmy się z architekturą i zabytkami Budapesztu. Naszą uwagę przykuł m.in pomnik Arpada, gmach Parlamentu, na tle innych budynków wyróżniał się Dworzec Kolejowy. Sama rzeka Dunaj robiła piorunujące wrażenie. W piątek był koncert zespołów węgierskich. Grał Romantikus, lokalny bard i mniej znani artyści. Następnie integrowaliśmy się z Węgrami z Jobbiku. Wspólnie opowiadaliśmy o historii, działalności narodowej w obu krajach.
Bardzo zaciekawiła nas miejscowa kuchnia i zwyczaje, potwierdzamy, że kuchnia faktycznie jest bardzo dobra. Sami byli bardzo sympatycznie – faktycznie, jak usłyszeli, że jesteśmy z Polski to entuzjastycznie do Nas podchodzili. Na własnej skórze przekonaliśmy się, jak prawdziwe są słowa „Polak Węgier dwa bratanki…”.
