Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Nie inaczej stało się z tegorocznymi wakacjami, choć jak widzimy za oknem, lato się jeszcze nie poddaje.
Na zakończenie wakacji, w ostatnią sobotę grupka łazików z naszej Brygady, przy współudziale kolegi z pomorskiego Niklota, udaje się na mały wypad terenowy na trasie Frombork-Elbląg. W trakcie około 40 km wędrówki, oprócz tradycyjnego dla naszych wypadów, wycisku, podziwiamy uroki okolic Zalewu Wiślanego i Wysoczyzny Elbląskiej, a także zatrzymujemy się przy spotkanych na trasie atrakcjach turystycznych.
Naszą największą uwagę przykuły m.in. Święty Kamień-głaz narzutowy w okolicy Tolkmicka, który służył ludowi Prusów do składania ofiar, dworzec w Tolkmicku, ale przede wszystkim wieś Kadyny. W tejże mieliśmy okazję zobaczyć, chociażby Dąb Bażyńskiego- jedno z najstarszych drzew w Polsce, urokliwie położony klasztor o.o. franciszkanów, a także odnowiony folwark, który niegdyś stanowił letnią rezydencję cesarza Wilhelma II. Choć folwark jest obecnie własnością prywatną przeznaczoną w celach hotelarskich, jego okolice można zwiedzać bez żadnego problemu.
Mijające wakacje upłynęły wielu z nas pod kątem tego typu aktywności fizycznych. Akumulatory naładowane, tak więc można się brać za poważniejszą robotę.